piątek, 28 listopada 2014

Recenzja książki "Zbuntowani"

Na początek chciałabym was bardzo przeprosić za nie dodawanie postu przez miesiąc. Mieszkam w takim województwie gdzie półrocze kończy się pod koniec listopada. Czas się poprawiać... Nie jest tak, że zapomniałam o blogu. Cały czas myślę kiedy będę miała w końcu czas by dodać posta. I o to jest Wolny Piąteczek! 
Wspominałam o tym, nawet pisałam o tym posty, że bardzo lubię czytać książki. I dziś przedstawię wam pierwszą moją recenzje książki...

Po ataku Nathaniela szkoła staje się miejscem paranoicznym – jest w niej więcej strażników niż uczniów. Ceną za bezpieczeństwo podopiecznych jest ich wolność.
Zdesperowana Allie zrobi wszystko, by powstrzymać podstępnego wroga. Zgadza się nawet na udział w niebezpiecznych nocnych misjach zorganizowanych przez Lucindę. C
arter i Sylvain są gotowi walczyć u jej boku. Obaj ją kochają, lecz dziewczyna musi podjąć jedną z najważniejszych decyzji w swoim życiu. Żaden z nich nie będzie czekać wiecznie.

Zacznę chyba od tego, że ta część ze wszystkich (czterech) części podobała mi się najbardziej. 
Są zwroty akcji, są emocje i jest oczywiście wątek miłosny. No bo, co to za książka młodzieżowa bez takiego wątku? Allie musi wreszcie podjąć decyzje, czy wybrać Sylvaina czy Cartera. Ja jestem Team Sylvain. Lubię bardzo Cartera, ale Sylvain mnie od samego początku oczarował, zafascynował. Jakiego wyboru dokonała dziewczyna? Tego Wam nie zdradzę.
C.J. Daugherty wie jak trzymać w napięciu. I udowodniła to po raz kolejny. Byłam strasznie ciekawa kto jest tym tajemniczym szpiegiem w Akademii. Ostatecznie była to osoba którą bardzo lubiłam i nie spodziewałam się, że to ona okaże się szpiegiem. 
Dowiadujemy się więcej o przeszłości rodziny Allie i kim tak na prawdę ona jest. Niestety pod koniec książki ginie jedna osoba z jej rodziny. Czytając co się działo pod koniec kartką za kartką łamało mi serce. C.J. stworzyła dzieło!

Przepraszam, że zaczynam od zrecenzjowania czwartej części. Tak trochę od "dupy" strony. 
Liczę na opinię. Pozytywne jak i negatywne. KAŻDA się przyda.

Ocena: 9/10
Autor: C.J. Daugherty
Saga "Nocna Szkoła" 
Rok wydania: 2014
Wydawnictwo: Moondrive 

3 komentarze:

  1. Za mną jest dopiero pierwsza część, a na drugą wciąż czekam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsza moim zdaniem jest fajna, ale druga mnie trochę nudziła ;/

      Usuń
  2. Allie od kilku części naprawdę doprowadza mnie do furii. Sylvian, Carter. Carter, Sylvian. Gdybym mogła dałabym jej w twarz za to nie zdecydowanie. :)

    Oczywiście również TEAM SYLVIAN. Mimo, że pani Daugherty zrobiła z niego takiego zboczeńca w pierwszym tomie to i tak nie potrafię go nie kochać. :)

    http://my-adventures-in-bookland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń