piątek, 16 stycznia 2015

"Rywalki" Kiera Cass

Tytuł: "Rywalki"
Seria: "Selekcja"
Autor: Kiera Cass
Rok wydania w Polsce: 2014
Język oryginału: Angielski
Wydawnictwo: Jaguar














   Kiedy zapytałam Was na Instagramie, czy najpierw zrecenzować "Rywalki", czy "Niezgodną" odpowiedzieliście jednomyślnie. Tom pierwszy serii "Selekcja" zwyciężył. 
   Na początku nie chciałam w ogóle przeczytać tej książki. Tak średnio mnie zainteresował opis. Jednakże, kiedy moja koleżanka ją kupiła to pomyślałam "a przeczytam, co mi tam". Jak mi się czytało tę książkę? Czy mi się spodobała? 

   Dla trzydziestu pięciu dziewcząt Eliminacje są szansą ich życia. To dzięki nim mają szansę uciec z ponurej rzeczywistości. Ze świata, w którym panują kastowe podziały, wprost do pałacu, w którym będą spełniane ich życzenia. Z miejsca, gdzie głód i choroby są na porządku dziennym, do krainy jedwabi i klejnotów. Celem Eliminacji jest wyłonienie żony dla czarującego i przystojnego księcia Maxona.
Każda dziewczyna marzy o tym, by zostać Wybraną. Każda poza Americą Singer.
Dla Ameriki Eliminacje to koszmar. Oznacza konieczność rozstania z Aspenem – jej sekretną miłością i opuszczenie domu. A wszystko tylko po to, by wziąć udział w morderczym wyścigu o koronę, której wcale nie pragnie.
Jednak gdy spotyka Maxona, który naprawdę przypomina księcia z bajki, America zaczyna zadawać sobie pytanie, czy naprawdę chce za wszelką cenę opuścić pałac. Być może życie o jakim marzyła wcale nie jest lepsze niż to, którego nawet nie chciała sobie wyobrazić…


   Świat jest podzielony na osiem Kast...
   Główną bohaterkę, Americę w skrócie Ami, od samego początku polubiłam. Jest Piątką. Była to taka "normalna" dziewczyna z rudymi włosami i gołębim sercu. Czasami jest wybuchowa, ale to mi się w niej podobało. Bywają takie sytuacje, że jej zachowanie jest przezabawne. 
   Każda z nas (no dobra, prawie każda) marzy o księciu z bajki. Takim jak Maxon. Nie dość, że jest przystojny, inteligenty, dobrze wychowany, bogaty to jeszcze jest księciem. Chodzący ideał. O tuż nie, ale zaznaczam on jest mój, mój i tylko mój. <3  #zakochanawMaxonie 
   America na początku spotyka się potajemnie z Aspenem. Jej pierwszą miłością. Lubię go. Nawet bardzo. 
   Mówiąc w skrócie - do postaci nie mam zastrzeżeń.

   Świat w jakim żyją jest dość (nie umiem znaleźć słowa) niesprawiedliwy. Nie chciałabym się w nim znajdować, ale czytając tę książkę tak się wciągnęłam, że byłam w nim. Po prostu byłam. 

   Oprawa graficzna jest piękna i cieszę się, że zachowano oryginalną okładkę. Punkt dla wydawnictwa.

   Pokochałam tą książkę już od pierwszego rozdziału. Tak się zaczytałam, że skończyłam ją czytać w jeden dzień (nie licząc przeczytanych dzień wcześniej sześciu rozdziałów). Była wciągająca, fantastyczna i romantyczna. Jest to jedna z moich ulubionych serii i jestem pewna, że jeszcze nie raz do niej wrócę. Polecam ją przede wszystkim dziewczynom. Przeczytam wszystko co napisała Kiera. Nawet jej listę zakupów.  

10/10

Teraz czytam: "Zbuntowana" Veronica Roth

Zobacz także:

8 komentarzy:

  1. Z pewnością kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam ''Rywalki'' i też mi się spodobały, ale nie w tak wielkim stopniu jak Tobie :)

    namalowac-swiat-slowami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam identyczne wrażenia jak Ty. Książka jest niesamowita i naprawdę nie umiem zrozumieć ludzi, którzy podchodzą sceptycznie do tej serii. Czytając te wszystkie negatywne recenzje o mało nie zniechęciłam się do tej książki, jednak bardzo dobrze, że postanowiłam po nią sięgnąć, bo umknęłaby mi taka świetna historia! Pozdrawiam i zapraszam do mnie :) http://przekladajac-strony.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam tą książkę za wszystko.
    Seria Kiery Cass jest jedną z moich ulubionych. :)
    Nie mam co zaprzeczać mam słabość do książąt, a już w szczególności do Maxona. :)

    http://my-adventures-in-bookland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi się ta książka też bardzo podobała. Świetnie piszesz!!! (y)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdecydowanie świetna trylogia. Może trochę brakowało mi wątku rebeliantów, ale jestem bardzo zadowolona, że przeczytałam tą książkę. Jestem ciekawa co autorka wymyśli w swojej nowej serii, którą z pewnością przeczytam :)

    http://never-trust-a-duck.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń